tekstPunktem wyjścia dla moich poszukiwań malarskich było zainteresowanie zagadnieniem przenikania się nauki i sztuki. Zainspirowały mnie teorie czwartego wymiaru, ćwiczenia prowadzące do wizualizowania drogi powstawania figur wyższych wymiarów, relacje płaszczyzny do przestrzeni, czasu do przestrzeni, iluzje optyczne. Staram się pokazać ślady trójwymiarowych przedmiotów na płaszczyźnie, sekwencje ich ruchu, przekroje brył rozciągnięte w czasie. Moje malarstwo, poprzez czyste efekty wizualne, pozbawienie widocznego malarskiego gestu, skłaniać ma do kontemplacji. Dążę do perfekcyjnego nałożenia plam barwnych. Maluje farbą i wodą, zwykle bez wcześniejszych szkiców, czekając na działanie przypadku. Malowanie każdej płaszczyzny to jak przeniesienie się na chwilę do innego świata, całkowite skupienie na ruchu farby zmieszanej z wodą, któremu towarzyszy zawsze strach przed popełnieniem błędu. Przez konsekwentne powielanie tego samego motywu, przez dekonstrukcję i rekonstrukcję - odnajduję nowe wartości strukturalne. Ważnym etapem mojej pracy było wykonywanie kolejnych wersji obrazów, tworzenie „przenośnego portfolio” składającego się z miniatur obrazów umieszczanych w idealnej zminiaturyzowanej przestrzeni. Później tworzyłam niezależne małe formy malarskie służące do budowania instalacji. Nie wyrzucam nieudanych obrazów, składam je, gromadzę, co pokazuje trud potrzebny do uzyskania perfekcji. Kolor niebieski w moich pracach nie ma znaczenia symbolicznego – przez swoją temperaturę, „czystość” ma znosić wszelkie konotacje z figuratywnym przedstawieniem.
/ Weronika Teplicka / |